Nauka języka obcego a wiek ucznia1
W związku z licznymi ofertami kursów językowych dla różnych grup wiekowych , w tym także dla dorosłych, powstaje pytanie o rolę wieku ucznia w nauczaniu i uczeniu się języka obcego. Na ogół panuje przekonanie, iż osobom starszym trudniej przychodzi nauka języka obcego, niż uczniom w wieku szkolnym. W skrajnych przypadkach spotkać się można z opinią, że człowiek starszy w ogóle nie jest w stanie przyswoić sobie język na przyzwoitym poziomie.
W naszych rozważaniach chcemy sobie odpowiedzieć na pytanie, ile w tym prawdy a w szczególności, czym charakteryzują się poszczególne okresy życia pod względem uczenia się języka obcego.
Na sam przód jednak kilka uwag ogólnych.
Wiele nieporozumień w tym zakresie wynika z dwuznaczności wyrazu uczyć względnie uczyć się. Jeśli uczeń w szkole uczy się historii lub fizyki, to pod słowem uczyć się rozumiemy „zdobywać wiedzę z zakresy historii lub fizyki. Nauczyciel przekazuje uczniowi wiedzę o tych przedmiotach a uczeń tę wiedzę sobie przyswaja. Jeśli natomiast ten sam uczeń uczy się jazdy na nartach, to wcale nie przyswaja sobie wiedzy o jeździe na nartach – choć wiedza taka może mu być przydatna - lecz wyrabia w sobie sprawność, umiejętność jeżdżenia na nartach. Instruktor narciarski mówi lub pokazuje mu, jak ma to robić, a uczeń postępując według jego wskazań uczy się jazdy na nartach.
Mamy więc do czynienia z dwoma znaczeniami wyrazu uczyć się
-
przyswoić sobie wiedzę z danego zakresu
-
zdobywać sprawność w danym zakresie
Trzeba sobie jasno zdawać sprawę, że w nauce języka obcego chodzi nie o zdobywanie wiedzy, lecz o zdobycie sprawności, mianowicie sprawności rozumienia ze słuchu, mówienia, rozumienia języka pisanego oraz pisania. Można oczywiście w odniesieniu do języka obcego użyć słowa uczyć się także w pierwszym rozumieniu, czyli jako „zdobywanie wiedzy o języku”, na przykład wiedzy gramatycznej. Przekazywanie i przyswojenie sobie wiedzy o języku jest domenę studiów uniwersyteckich, nie jest natomiast celem nauki języka w szkole lub na kursach językowych. Można posiadać wiedzę o języku, znać jego gramatykę a równocześnie nie być w stanie porozumieć się w tym języku. I odwrotnie: można swobodnie porozumiewać się w języku obcym nie mając pojęcia o jego gramatyce.
Czy wobec tego gramatyka w nauce językowej jest niepotrzebna? Odpowiedź pozytywna byłaby twierdzeniem zbyt pochopnym. Wszystko bowiem zależy od tego, co będziemy rozumieli pod pojęciem gramatyki. Gdy np. mówimy „Każdy język ma swoją gramatykę” to mamy na myśli „całokształt praw, według których zbudowany jest dany język”. Każdy język ma swoje odrębne prawa łączenia wyrazów z końcówkami, np. prawa odmiany rzeczowników lub czasowników, reguły tworzenia wyrazów pochodnych i złożonych. Każdy język ma także odrębne prawa łączenia wyrazów w zdania, określające zarówno formę wyrazów jak też ich kolejność. Te wszystkie prawa tworzenia wyrazów i całych poprawnych wypowiedzi nazywamy gramatyką. Gramatyka w tym rozumieniu znajduje się w języku. Każdy język składa się z wyrazów oraz praw ich budowy i ich użycie w wypowiedziach.. Umówmy się, że te gramatykę rozumiana jako „całokształt praw według których zbudowany jest język” będziemy nazywali gramatyką nr 1.
Od tego odróżnić należy gramatykę nr 2. Gdy zwracamy się do koleżanki lub kolegi z prośbą: pożycz mi swoją gramatykę, to wcale nie mamy na myśli „całokształtu praw, według których budowany jest język”, lecz książkę, w której zapisane są owe prawa. Gramatyka ta nie znajduje się oczywiście w języku, lecz w książce. Stanowi ona zapis gramatyki nr 1.
Wreszcie mamy gramatykę nr 3, gramatykę operacyjną, która znajduje się w głowie każdego użytkownika języka. To ta gramatyka steruje poprawnością naszych wypowiedzi. Działa ona bez naszej wiedzy, poniżej progu świadomości. Wypowiadając jakieś zdanie nie myślimy przecież o tym, jak to zdanie zbudować, jakich użyć przypadków i jaki ma być szyk poszczególnych wyrazów. Myślimy wtedy wyłącznie o treści wypowiedzi, o tym, co chcemy powiedzieć, a o poprawność gramatyczna naszej wypowiedzi stara się ów cudowny sterownik znajdujący się w naszym mózgu, gramatyka nr 3. Dopiero gdy uświadamiamy sobie istnienie trzech rodzajów gramatyki:
gramatyki nr 1, która istnieje w języku jako całokształt praw językowych
gramatyki nr 2, która znajduje się w książce i która stanowi zapis gramatyki nr 1, oraz
gramatyki nr 3, która tkwi w naszych głowach i bez naszej wiedzy steruje poprawnością
naszych wypowiedzi
możemy sobie postawić pytanie, którą gramatykę musimy sobie przyswoić ucząc się języka obcego. Nie może to być gramatyka nr 1, o istnieniu której wie językoznawca i która opisuje w swoich pracach. Nie może to też być gramatyka nr 2, owe regułki deklinacji i koniugacji, a które niektórzy nauczyciele wciąż jeszcze każą uczniowi nauczyć się na pamięć. Jaki pożytek z tego, że uczeń potrafi odmienić czasownik: ich liebe, du liebst, er, się, es liebt, wir lieben, ihr liebt, sie lieben, skoro nigdy nie znajdzie się w sytuacji, w której spotykając koleżankę chciałby wyrecytować ową regułkę? Umiejętność odmiany czasownika niemieckiego należy do wiedzy o języku, która jest domeną studenta-germanisty a nie ucznia uczącego się posługiwania językiem obcym. Znajomość reguł gramatycznych jest dla umiejętności mówienia w języku obcym niepotrzebna, a przypominanie sobie tych reguł podczas mówienia wręcz szkodliwe. Prowadzi ono bowiem nieuchronnie do jąkania i przerw w wypowiedzi. Bo umysł ludzki tak jest skonstruowany, że w naszej świadomości nie mogą znajdować się równocześnie dwie sprawy, nie potrafimy równocześnie pomyśleć o dwóch rzeczach. Nasz umysł pracuje linearnie: najpierw myślimy o jednej sprawie, potem o drugie, następnie o kolejnej itd. Gdy więc tworzymy jakąś wypowiedź, to możemy pomyśleć albo o tym, co chcemy powiedzieć, albo o tym, jak mamy to powiedzieć, innymi słowy: możemy pomyśleć albo o treści albo o gramatyce. Równocześnie pomyśleć o jednym i drugim nie potrafimy. Dlatego podczas mówienia jedna z tych spraw musi działać poza naszą świadomością na zasadzie automatyzmu, na zasadzie sprawności nie kontrolowanej przez naszą świadomość. I tu dochodzimy do gramatyki nr 3, do gramatyki operacyjnej, gramatyki jako sprawności, która działa poniżej progu naszej świadomości i steruje poprawnością naszych wypowiedzi. Dobrze jest uświadomić sobie, jak wiele czynności w naszym życiu codziennym sterowane jest nawykiem, nieuświadomioną sprawnością. Gdy jemy np. śniadanie, nie myślimy przecież o tym, jakie ruchy musimy wykonać, żeby kęs bułki znalazł się w naszych ustach. Gdy chodzimy po schodach, nie myślimy o tym, jak wysoko podnieść stopę, żeby trafić z dokładnością jednego centymetra na następny stopień, itd. Toteż nic dziwnego w tym, że gdy mówimy, wcale nie myślimy o tym, jak naszą wypowiedź konstruować. Czyni to za nas bez naszej wiedzy gramatyka w naszej głowie, gramatyka nr 3.
Z tego co powiedzieliśmy dotychczas wynika, że podstawową sprawą w nauce języka obcego jest wprowadzenie gramatyki do podświadomości uczącego się. Jak tego dokonać? Co należy uczynić, aby gramatyka znalazła się w głowie ucznia, tak by bez jego wiedzy sterowała poprawnością jego wypowiedzi?
Przypatrzmy się na chwilę małemu dziecku opanowującemu swój język ojczysty. Dziecko słyszy w swoim otoczeniu w różnym czasie wypowiedzi w rodzaju: „Tomek jest grzeczny”, po jakimś czasie: „tatuś jest dobry”, kiedy indziej: „dziadzio jest stary”, „obraz jest ładny” itp. I nagle ni stąd ni zowąd dziecko wypowie zdanie „misio jest chory”, zdanie, które nigdy przedtem nie usłyszało. Jak to możliwe? Otóż dziecko posiada cudowną zdolność spostrzeżenia regularności występującej w wypowiedziach, uchwycenia ich abstrakcyjnej struktury (w naszym przypadku będzie to struktura kto, co jest jaki). Potrafi ją wprowadzić do swojego umysłu i na podstawie tego wzorca tworzyć nowe wypowiedzi, które przedtem nigdy nie usłyszało. Owa zadziwiająca zdolność dziecka realizuje się zupełnie automatycznie, poza jego świadomością. Dziecko nie uczy się przecież świadomie języka, jemu język rośnie podobnie jak rosną mu włoski i ząbki. Jedynym warunkiem, żeby w dziecku rozwijał się język, jest mówiące otoczenie. Umysł dziecka pracuje nieustannie, nawet wtedy, gdy nam się wydaje, że niczego jeszcze nie rozumie. Rzadki kontakt językowy dziecka z mówiącym otoczeniem, rzadka rozmowa z dzieckiem prowadzi do opóźnienia jego rozwoju językowego i co za tym idzie, także do spowolnienia jego rozwoju intelektualnego. Natomiast brak wszelkiego kontaktu językowego uniemożliwia w ogóle wszelki rozwój językowy. Skądinąd przecież wiadomo, że dziecko głuche pozostaje niemową.
Ale wróćmy do naszego ucznia uczącego się języka obcego w szkole lub na kursie językowym! Pierwszym i podstawowym warunkiem, żeby powstała w jego głowie jakaś konstrukcja gramatyczna, jest wielokrotne pojawienie się jej w tekście czytanki lub w sterowanym dialogu. Jeśli chcemy, by uczeń opanował nową formę gramatyczną, np. czas przeszły dokonany czasowników niemieckich ( przykład ich habe gemacht), to wszystkie czasowniki w tekście muszą pojawić się w tej formie. Uczeń słyszy je w kontekście całych zdań i rozumie, co one znaczą, bo przedtem nauczyciel mu to wyjaśnił. Teraz sam musi przystąpić do mówienia używając tej formy. Odpowiada więc na pytania w rodzaju
Hast du das gemacht? Ja, ich habe das gemacht.
Hast du das gekauft? Ja, ich habe das gekauft.
i tak dalej ze wszystkimi czasownikami występującymi w tekście lekcji. Z chwilą kiedy uczeń utworzy poprawną formę nowego czasownika, którego nie było w tekście czytanki, będzie to dla nas sygnałem, że dana forma już się w jego głowie zagnieździła. Od tej chwili będzie w stanie w toku rozmowy spontanicznie utworzyć wyćwiczoną formę gramatyczną każdego czasownika danej klasy morfologicznej.
Proszę zwrócić uwagę, że jest to ta sama procedura, którą opisaliśmy przy powstawaniu mowy dziecka. Najpierw uczeń słyszy daną formę gramatyczną w różnych kontekstach, potem powtarza ją z wciąż zmieniającymi się czasownikami dopóty, dopóki nie wytworzy się w jego podświadomości abstrakcyjny wzorzec tej formy, na podstawie której będzie w stanie spontanicznie, bez zastanowienia się utworzyć tę formę dla każdego czasownika danej klasy morfologicznej.
Postawmy sprawę jasno! Jedyną drogą do spontanicznego wytworzenia poprawnych form gramatycznych jest powtarzanie tych form w coraz to nowych przykładach. Nie ma innej drogi do wyrobienia sprawności, każdej sprawności, jak tylko poprzez powtarzanie czynności. Jeśli chcesz nauczyć się jeździć samochodem, musisz usiąść za kierownicą i jeździć. Na początku będziesz popełniać błędy, zamiast na pedał hamulca naciśniesz na pedał gazu. Ale instruktor, który siedzi obok i dysponuje pedałami kontrolnymi, szybko cię skoryguje. I jeździsz dalej, ćwiczysz codziennie, dopóki nie wytworzą się nawyki, automatyczne sprawności, tak że nie musisz już myśleć o tym, co masz za kierownicą robić.
To samo dotyczy opanowywania sprawności językowych. Jeśli chcesz opanować sprawność mówienia w języku obcym, musisz mówić w tym języku, dużo mówić. Na nic ciche czytanie, na nic uczenie się regułek gramatycznych. Jedyna droga do opanowania sprawności – powtarzam: każdej sprawności! – jest powtarzanie czynności, którą zamierzasz zautomatyzować. Im wytrwalej będziesz ćwiczyć, tym szybciej osiągniesz daną sprawność. Jeśli uczęszczasz na lekcje języka obcego dwa razy w tygodniu i wydaje ci się, że w ten sposób nauczysz się języka, to przyjmij do wiadomości, że w ten sposób możesz uczęszczać na lekcje do końca życia i nigdy nie nauczysz się języka, nie wyrobisz w sobie żadnej sprawności językowej. Dwa spotkania lekcyjne tygodniowo powinno się traktować raczej jako instruktaż, jak należy samodzielnie już poza lekcjami pracować nad językiem. Nie ma nauczyciela, który byłby w stanie nauczyć kogokolwiek jakiegoś języka. Owszem, nauczyciel jest w stanie wyjaśnić ci znaczenie wyrazów i całych zwrotów, wyjaśnić zasady gramatyki obcej oraz udzielić ci wskazówek, co należy uczynić, aby ten nowo poznany materiał leksykalny i gramatyczny przekształcić w praktyczną umiejętność posługiwania się językiem. Ale samą pracę, odpowiednie ćwiczenia językowe, musisz wykonać sam. W tej pracy nikt nie jest w stanie cię zastąpić.
Jaka będzie intensywność naszej pracy, zależy oczywiście od czasu, jaki będziemy w stanie przeznaczyć na naukę. Najlepiej byłoby, gdybyśmy mogli poświęcić na ćwiczenia językowe codziennie rano i wieczorem po 45 minut. Rano bowiem nasz umysł jest wypoczęty i wszystko szybko wchodzi do głowy, wieczorem natomiast uczenie się przebiega wolniej i sprawia więcej trudności. Za to, gdy po nauce wieczornej kładziemy się spać, to podczas snu nasz umysł pracuje nadal, i okazuje się, że o ile wieczorem np. nauczenie się na pamięć partii materiału szło nam opornie i sprawiało wiele trudności, to rano po przebudzeniu potrafimy wieczorny tekst wyrecytować bez problemu. Zdaję sobie sprawę, że postulat codziennej nauki rano i wieczorem po 45 minut jest postulatem idealnym, w praktyce nie zawsze możliwym do spełnienia. Jednak z punktu widzenia psychologii uczenia się regularne oddziaływanie takich samych bodźców o określonej porze szybko prowadzi do powstania pożądanych sprawności. Lepiej intensywnie popracować codziennie przez pół roku, niż raz lub dwa razy tygodniowo przez cztery lata.
Po tych uwagach ogólnych rozważmy teraz, jakie czynniki wpływają pozytywnie lub negatywnie na opanowanie języka obcego w poszczególnych okresach życia ludzkiego. W tym celu podzielimy umownie okres życia na cztery następujące podokresy:
-
dzieci od 2 do 12 roku życia
-
młodzież od 12 do 18 roku życia
-
dorośli od 18 do 30 roku życia
-
dorośli po 30 roku życia
Następnie w każdym z tych podokresów prześledzimy czynniki, które odgrywają ważną rolę w procesie uczenia się języka obcego. Będą to następujące czynniki:
-
zdolność do akwizycji językowej (o czym za chwilę)
-
interferencja języka ojczystego
-
pojemność pamięci
-
motywacja
-
doświadczenie w uczeniu się języków
A oto kilka słów komentarza do każdego z tych czynników.
Akwizycja językowa
Jest rzeczą zrozumiałą, że podejmując zagadnienie zdolności do uczenia się języka obcego rozpoczniemy od zwrócenia uwagi na zjawisko naturalnej zdolności każdego normalnego dziecka do opanowania języka ojczystego, które w literaturze fachowej nazywane jest akwizycją językową (od wyrazu angielskiego acquisition – nabycie, nabywanie). Przyjmuje się, że akwizycja językowa jest wynikiem wrodzonej zdolności człowieka do opanowania języka, każdego języka. Dziecko wychowujące się w środowisku polskojęzycznym uaktywni język polski, dziecko wyrastające w środowisku japońskojęzycznym język japoński itd. Niektóre dzieci wychowują się w środowiskach dwujęzycznych i wtedy opanowują w sposób naturalne dwa języki. Na temat dwujęzyczności naturalnej istniej bogata literatura. Wynika z niej, iż podstawowym warunkiem powstania dwujęzyczności jest kontakt dziecka z jednym środowiskiem, które używa jednego języka oraz równocześnie kontakt z drugim środowiskiem, które używa drugiego języka. Tym środowiskiem może być tylko jedna osoba. Typowym środowiskiem, w którym powstaje dwujęzyczność naturalna są małżeństwa mieszane np. polsko- niemieckie. Niemiec żeni się z Polską, oboje mieszkają w Niemczech. Matka rozmawia z dzieckiem od chwili urodzenia wyłącznie po polsku, ojciec, który nie zna języka polskiego zwraca się do niego po niemiecku. Kontakt językowy ojca z dzieckiem będzie oczywiście rzadszy niż kontakt matki z dzieckiem. Ale gdy dziecko nieco podrośnie i zacznie bawić się z rówieśnikami niemieckojęzycznymi, kontakt z językiem niemieckim stanie się intensywniejszy. Mamy tu do czynienia z typową sytuacją: jedno środowisko – jeden język, drugie środowisko – drugi język. W takiej sytuacji istnieją wszelkie szanse, że dziecko opanuje w sposób naturalny oba języki, stanie się dzieckiem dwujęzycznym.
Akwizycja językowa, owa wrodzona zdolność do opanowania języka nie trwa niestety przez całe życie. Ginie ona bezpowrotnie w okresie pubertacji (dojrzewania), co psycholodzy łączą ze zjawiskiem neurologicznym, ostatecznym ustaleniem się funkcji sterowniczych ośrodków mózgowych. O ile przed tym okresem dziecko jest w stanie opanować drugi język bez wysiłku w sposób zupełnie naturalny przez sam kontakt z tym językiem, o tyle człowiek w wieku dojrzałym może się nauczyć drugiego języka jedynie drogą systematycznych ćwiczeń. Jeśli więc wyślemy 10-letnie polskie dziecko na rok do Niemiec, to wróci ono po roku z pięknie opanowanym językiem niemieckim, mimo że nie chodziło do szkoły niemieckiej ani nie uczęszczało na żadne kursy językowe. Jeśli to samo uczynimy z 20-letnim studentem, to tej możliwości już nie ma. Dwudziestolatek nie opanuje już języka obcego przez samo przebywanie w środowisku obcojęzycznym. W tym okresie życia będzie to możliwe tylko poprzez systematyczną naukę i wytrwałe ćwiczenia. Przebywanie w środowisku obcojęzycznym będzie czynnikiem sprzyjającym ale samo przebywanie w tym środowisku już nie wystarczy.
Interferencja językowa
Gdy po 12 roku życia wrodzona zdolność do akwizycji językowej jzaczyna sanikać, pojawia się nowy, tym razem negatywny czynnik, zjawisko interferencji języka ojczystego, które polega na tym, iż uczący się odbiera wszelkie impulsy języka obcego poprzez filtr utrwalonego już języka ojczystego. Metodycy określają interferencję jako negatywne oddziaływanie języka ojczystego w procesie uczenia się języka obcego we wszystkich podsystemach językowych: w wymowie, gramatyce, składni i w słownictwie. W okresie przed 12 rokiem życia interferencja jeszcze nie występuje. Aktywny jest bowiem wtedy jeszcze wrodzony mechanizm opanowania języka. Pojawia się ona – choć w stopniu jeszcze nieznacznym – już pod koniec tego okresu i ma wraz z postępującym wiekiem tendencję wzrastającą.
Pojemność pamięci
Pojemność pamięci uważana jest za jeden z ważniejszych czynników wpływających na proces uczenia się w ogóle, a więc również na proces uczenia się języka obcego. Z badań psychologów wynika, że pojemność pamięci wzrasta systematycznie w ciągu pierwszych dwóch dekad życia ludzkiego, ustala się na jednym poziomie w dekadzie trzeciej a zaczyna się zmniejszać w czwartej. Osiąga ona swój najwyższy poziom w wieku 16 – 20 lat. Sprawna pamięć, duża jej pojemność, jest oczywiście w procesie uczenia się języka obcego czynnikiem sprzyjającym. Spadkowi pojemności pamięci można przeciwdziałać przez odpowiednie ćwiczenia.
Motywacja
W dydaktyce języków obcych motywacja stanowi o chęci do pokonywania trudności podczas nauki języka. Uczeń może być motywowany przez sam przedmiot, którego się uczy, i sposób jego realizacji (ciekawy podręcznik, miła nauczycielka, urozmaicona lekcja), jak też przez korzyści płynących z opanowania języka (wyjazd za granicę, awans w pracy). Brak motywacji prowadzi z reguły do zniechęcenia się przy pierwszych trudnościach, do biernego uczestnictwa w lekcjach i ostatecznie może być przyczyna rezygnacji z nauki. Silna i trwała motywacja do uczenia się jest cechą charakterystyczną raczej dla uczniów dorosłych niż dla dzieci.
Doświadczenie
Wiadomo, że doświadczenie ma duży wpływ na szybkość i efektywność pracy. Dotyczy to także nauki języka obcego. Im więcej doświadczenia w uczeniu się języków obcych, tym łatwiej przyjdzie nam opanowanie kolejnego języka. Czynnik ten będzie preferował starszych uczniów szkół średnich i studentów uczących się drugiego języka obcego. Jeśli chodzi o uczniów po 30 roku życia, to w najlepszej sytuacji będą tu ci, którzy uczyli się już jednego języka obcego w młodszym wieku.
Posumowanie
Zanim przyjrzymy się pozytywnemu lub negatywnemu wpływowi wymienionych czynników w poszczególnych grupach wiekowych, zbierzmy najważniejsze stwierdzenia poprzednich wywodów!
- Akwizycji języka ojczystego jak również kolejnego języka jest procesem wrodzonym, zanika w okresie pubertacji.
-
Interferencja języka ojczystego jest poważną przeszkodą w uczeniu się języka obcego. Zjawia się po utraceniu wrodzonej zdolności do opanowywania języków w okresie pubertacji i ma tendencję wzrastającą wraz z postępującym wiekiem ucznia.
-
Sprawna pamięć jest czynnikiem sprzyjającym w uczeniu się języków. Zmniejszenie się sprawności pamięci zaczyna się po 30 roku życia.
-
Motywacja jest na ogół silniejsza u uczniów dorosłych niż u dzieci. Silna motywacja może skutecznie rywalizować z ujemnym wpływem interferencji języka ojczystego.
-
Doświadczenie w uczeniu się języków obcych wpływa dodatnio na postępy w uczeniu się kolejnego języka.
Możemy teraz przystąpić do omówienia pozytywnego lub negatywnego wpływu wymienionych właściwości na naukę języka obcego w poszczególnych grupach wieku.
Dzieci w wieku 2 – 12 lat
Charakterystyczne właściwości:
-
pełna zdolność do akwizycji językowej zarówno języka ojczystego jak i języka obcego
-
brak interferencji języka ojczystego
-
niewielka choć rosnąca wraz z wiekiem pojemność pamięci
-
brak lub niewielka motywacja
-
brak doświadczenia
Komentarz
W tej grupie wiekowej istnieje możliwość pełnego opanowania języka obcego w sposób naturalny na poziomie rodowitego użytkownika językowego. Jest ona jednak trudna do zrealizowania na skale masową, ponieważ dzieci musiałyby mieć kontakt z językiem obcym przez kilka godzin dziennie. Ze względu na mała pojemność pamięci, słabą na ogół motywację i brak doświadczenia korzyści z kursów nieintensywnych są raczej niewielkie, co nie wyklucza prowadzenie takich kursów dla celów ogólno-wychowawczych. Przedszkola z językiem obcym, które obecnie stają się modne, a które nie zapewniają kilkugodzinnego kontaktu dziecka z językiem obcym, nie gwarantują osiągnięcia sprawności obcojęzycznych. Idealną sytuacja byłoby zatrudnienie dwóch przedszkolanek, z których jedna prowadziłaby zajęcia i zabawy w języku obcym w pierwszej połowie dnia, zaś druga w języku polskim w drugiej połowie dnia.
Młodzież w wieku 12 – 18 lat
Właściwości charakterystyczne:
-
szybko zanikająca zdolność do akwizycji języka obcego
-
pojawienie się negatywnego wpływy interferencji języka ojczystego
-
rosnąca pojemność pamięci
-
słaba motywacja
-
brak doświadczenia, gdy język jest pierwszym językiem obcym
Komentarz:
W tej grupie wiekowej istnieje pełna możliwość opanowania języka obcego w sposób zbliżony do poziomu rodowitego użytkownika języka pod warunkiem systematycznego przeciwdziałania postępującej interferencji języka ojczystego. Konieczne są intensywne ćwiczenia pozalekcyjne, np. z użyciem dobrego programu komputerowego, co wzmacnia dodatkowo słabą w tej grupie wiekowej motywację. Poprawna wymowa nie powstaje już samoistnie poprzez samo słuchanie obcej wymowy. Potrzebne są zatem systematyczne ćwiczenia fonetyczne na zasadach kontrastywności. Słaba motywacja oraz ewentualny brak doświadczenia może negatywnie wpływać na wyniki nauki.
Dorośli w wieku 18 – 30 lat
Właściwości charakterystyczne:
-
brak zdolności do akwizycji języka obcego
-
nasilająca się wraz z postępującym wiekiem interferencja języka ojczystego
-
największa pojemność pamięci
-
silna motywacja
-
możliwość występowania doświadczenia
Komentarz:
I w tej grupie wiekowej istnieje możliwość opanowania języka obcego na poziomie zbliżonym do rodowitego użytkownika języka przy spełnieniu warunków wymienionych w poprzedniej grupie wiekowej. Dobra pamięć i silna motywacja są czynnikami sprzyjającymi. Pewnego znaczenia nabiera w tej grupie problem prawidłowego określenia celów nauki (wszystkie sprawności, czy tylko niektóre) i stosowanie w zależności od tego właściwych metod.
Dorośli po 30 roku życia
Właściwości charakterystyczne:
-
brak zdolności do akwizycji języka obcego
-
silna interferencja języka ojczystego
-
silna motywacja
-
możliwość występowania doświadczenia
Komentarz:
Zazwyczaj osoby w tej grupie wieku podejmujące naukę języka obcego mają bardzo silną motywację, np. wyjazd za granicę, przejście na lepsze stanowisko pracy itp. Niekiedy uczyli się języka obcego w młodszym wieku, mają więc pewne doświadczenia w uczeniu się języków. Jednakże wszystkie pozostałe czynniki działają tu na niekorzyść uczącego się. Świadomość cech niesprzyjających nie powinna jednak prowadzić do rezygnacji z nauki języka obcego, lecz raczej do większej mobilizacji. Osiągnięcie sprawności językowych w stopniu zadowalającym jest i w tej grupie wiekowej jak najbardziej możliwe, wymaga jednak większego wysiłku, niż w młodszych grupach wiekowych. Dobre wyniki daje koncentrowanie się na opanowaniu rozumienia tekstów pisanych. Przy intensywnym ćwiczeniu zwłaszcza w indywidualnym toku nauczania i uczenia się istnieje realna możliwość opanowanie również sprawności porozumienia się w sprawach dotyczących życia codziennego i w sprawach fachowych. Duże trudności sprawia opanowanie poprawnej wymowy i osiągnięcie poziomu nativ-spikera jest raczej mało realne. Dlatego z uwagi na nieproporcjonalność włożonego wysiłku do uzyskiwanych efektów można poprzestać na wymowie z tak zwanym polskim akcentem.
Opanowanie języka obcego w zadowalającym zakresie możliwe jest nawet w wieku starczym. A niejako produktem ubocznym nauki w tym wieku będzie ćwiczenie pamięci, co ma niemałe znaczenie w życiu prywatnym starszego człowieka. A od siebie mogę dodać: człowiekowi uczącemu się z pasją języków obcych przez całe życie, opanowanie kolejnego języka przychodzi z równą łatwością, jak uczniowi w wieku szkolnym.
1 Wykład wygłoszony na inauguracji roku akademickiego 2017/18 Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Obornikach Śląskich